źr. przegladsportowy.pl |
Jeszcze
rok temu nie miałbym najmniejszych wątpliwości: poza Tour de Pologne, automatycznie
przywołującym przed oczy twarz Czesława Langa i szumnie reklamowanym jako „jeden
z trzech wielkich Tourów” w świadomości przeciętnego Polaka praktycznie ono nie
istniało. Wymienienie choćby kilku nazwisk naszych kolarzy było dla Kowalskiego
z reguły zadaniem niemożliwym. Powoli zamierało też zainteresowanie szosą
starszych pokoleń, pamiętających sukcesy Ryszarda Szurkowskiego czy Stanisława
Szozdy. Rok 2014 zmienił jednak wszystko.
Wszystkich sukcesów naszych zawodników nie będę tutaj wymieniać, a tak
naprawdę dwa największe każdy zna bardzo dobrze. Koszulka najlepszego górala
Tour de France dla Rafała Majki i mistrzostwo świata Michała Kwiatkowskiego na
nowo rozbudziły zainteresowanie kibiców. W pełni objawiło się to przy
ogłoszeniu wyników plebiscytu „PS” i TVP na najlepszego sportowca roku, w
którym Rafał zajął siódme miejsce a Michał wspiął się nawet na najniższy
stopień podium. Już niedługo rozpocznie się kolejny sezon, w trakcie którego
świadomość kibiców na temat występów, wyników i rywali naszych kolarzy powinna
być znacznie większa.
Ja chciałem jednak zapytać: jakie jest obecnie miejsce
kolarstwa w świadomości Polaków? Czy stoi ono na równi z dwoma
najpopularniejszymi dotąd sportami: piłką nożną i siatkówką? Z pewnością nie.
Nijak mu się także równać ze skokami czy biegami narciarskimi. Póki co, sukcesy
naszych zawodników dopiero rozbudziły ponowne zainteresowanie. Ważne, by nie
tylko je podtrzymać, ale i wzmocnić.
Mało kto zdaje sobie w Polsce sprawę, że Tour de France to jedno
z najchętniej oglądanych wydarzeń sportowych na świecie. Z całym szacunkiem dla
naszych siatkarzy, ich sukces we wrześniowym czempionacie przeszedł w
światowych mediach praktycznie bez echa. Dla porównania, wyczyny Rafała Majki
śledził cały glob a pogoń Nibalego za Polakiem na pierwszym wygranym przez
niego etapie była jednym z najciekawszych momentów całego wyścigu. Michał
Kwiatkowski, po zdobyciu w kapitalnym, bez wątpienia najbardziej efektownym w
ostatnich latach stylu, złotego medalu na mistrzostwach świata, doczekał się z
kolei między innymi takiej okładki:
Choć niektórzy mogą przełknąć te słowa z dużą goryczą, to właśnie ci dwaj panowie, obok Agnieszki Radwańskiej i Roberta Lewandowskiego, mogą być niedługo najbardziej rozpoznawalnymi sportowcami z Polski. Niewykluczone, że dojdzie to tak absurdalnej sytuacji, że za granicami kraju oklaskiwać ich będzie więcej osób niż nad Wisłą. Jeżeli odpowiedzialni za rozwój i promocję kolarstwa w Polsce ludzie prześpią ten, niezwykle ważny, moment... lepiej nawet nie myśleć.
Zapraszam na Facebooka!
Zapraszam na Facebooka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz